ŚWIATOPOGLĄD

Kryzys

Artykuły na temat kryzysu gospodarczego

Aktualne motto: Pomyślmy, że teraz wszystko potoczyło się już dobrze. Naturalnym następstwem może być taki obraz: Kto chce, ten pracuje. Kto pracuje, jest godziwie wynagradzany. Kto kupuje, dostaje dobry towar. Nasze dzieci uczą się i bawią uśmiechnięte. Nasze żony, mężowie i my sami jesteśmy szczęśliwi.

2020-04-03 Kałuski Bogusław
Przyczyny obecnego kryzysu finansowego i ekonomicznego. Pytania o perspektywy. - Część 6. - Wirus. Etapy. - Aktualizacje do 13.05.2020

Mamy teraz już zarys sytuacji. Wiemy, jak pierwszy etap epidemii przebiegał w ChRL i obserwujemy, jaki będzie u nich drugi etap. W reszcie świata jest pierwszy etap. Całkowita ilość etapów nie jest znana. - Każdego dnia podawane są coraz większe ilości chorych i zmarłych.

Są regiony świata, z których docierają tylko informacje szczątkowe, ponieważ służba zdrowia tam działa tylko częściowo.

Porównywane są liczby chorych, wyzdrowiałych i zmarłych w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców. W szczególności zwraca się uwagę na zachorowalność personelu medycznego. Gdy będzie zainfekowanych dużo medyków, to w tragicznej sytuacji znajdą się także inni chorzy, bez wirusa, potrzebujący interwencyjnego leczenia czy operacji.

Porównywane są ilość oraz rodzaje respiratorów, CT, RM, masek, fartuchów, rękawiczek, okularów czy przyłbic w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców czy na 1000 osób personelu medycznego. - Wszyscy czekają, kiedy systemy medyczne zostaną nasycone tym sprzętem. Dla niektórych to kwestia miesięcy, a dla innych kwestia lat lub nieprzewidywalnej przyszłości.

Wiadomo, jakie testy są potrzebne oraz jakie ich ilości  w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców. Na rynku pojawią się one w ciągu kilku tygodni czy miesięcy, ale ich dostępność i nasycenie w poszczególnych państwach będzie bardzo różne: od dostatecznego do znikomego. Dla wielu, bycie przebadanym czy leczonym, to kwestia pracy i zarobiania na życie, a dla wielu to kwestia w ogóle życia i śmierci. Dla jednych będą to obcy, a dla drugich będą to bliscy.

Informacje przełomowe to ilość sprzętu, testów oraz daty ich masowego wprowadzenia. Oraz czy poinfekcyjna czy pochorobowa odporność utrzyma się na dłużej i u kogo.

To trochę tak, jakby wiedzieć, że jest jakiś ustny rozkład jazdy i czekać na wiadomość, czy pociąg wyruszył, jaką minął staję, czy jedzie dalej, czy dotarł do celu. - Przypominają się opowieści rodziców i dziadków o pociągach z wysiedlanymi z Kresów na Ziemie Zachodnie. Najpierw nikt w to nie chciał wierzyć. Później stało się jasne, że będą wywozić. Ale nie było wiadomo, kiedy podstawią. Jak już podstawili, to nie było wiadomo, czy wszystkich zabiorą, czy trzeba czekać na następny. Jak pociąg ruszył, to nie było wiadomo, kiedy i dokąd dotrze. W tzw. docelowych miejscowościach skład ludności był inny niż w tych, z których ludzi wywożono. - Mój dziadek, rocznik 1883, miał nadzieję, że tam wrócimy... A mój stryj, rocznik 1906, gdy w latach 70 już pozwalano nam odwiedzać nasze rodzinne strony, płakał jeszcze 2 tygodnie, gdy zobaczył zdewastowaną przeszłość.

W zależności od tego, jak bardzo i na jak długo epidemia spowolni czy nawet zatrzyma gospodarkę w poszczególnych państwach i regionach, tak będą się kształtować inne aspekty życia dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów, pracowników i pracodawców, obywateli i aparatów państwowych. - Gdyby ktoś miał pragnienie, żeby wszystko wróciło do standardów sprzed epidemii (pozornie skutecznych), ten niech od razu szykuje się na kolejną epidemię. - Nam żywym potrzebne są nowe normy, tj. nowe wzorce życia rodzinnego, społecznego, gospodarczego, państwowego i międzyregionalnego.

 

05.04.2020

Przy tzw. zwykłej grypie śmiertelność wynosi 0,2% zachorowanych. - Śmiertelność z powodu koronowirusa Sars-CoV-2, nawet gdy się masowo testuje, nie spada dużo poniżej 2%.

Odpowiednio wczesne i masowe testowanie zmniejsza jednak propagację wirusa, ponieważ osoby wykryte, bez objawów ciężkich, mogą być kwarantowane. Mam na myśli prawdzwą kwarantannę indywidualną, a nie pozorną kwarantannę w domu rodzinnym, gdzie inni są w mniejszym lub większym ruchu i kontakcie. Lepiej jest więc, żeby ilość ciężko chorych rozkładała się w dłuższym czasie. Gdy jest mniej chorych cieżko jednocześnie, to nie dochodzi do przeciążania szpitali. - To widac w Niemczech i Korei Pd. Inne państwa opóźniały i opóźniają masowe testowanie, więc mają wyższą śmiertelność, bo nie były i nie są w stanie leczyć dużej ilości chorych ciężko jednocześnie. A przecież respiratory by uratowały wielu tych ludzi.

Jest duża grupa państw, które nadal nie testują masowo - ich władze początkowo ignorowały problem. Bardzo wolno zwiększały moce testowania. W efekcie służba medyczna została przeciążana i testowane są tylko osoby ze średnimi i ciężkim objawami. Reszcie ludności zaleca się lub nakazuje się przebywanie w domu i izolowanie się.

Jest widoczne, że na wysoki wskaźnik końcowej śmiertelności wpływa zaniżanie ilości osób pozytywnie przetestowanych (bo jak się mało testuje, to się mało wykazuje) oraz przeciążona służba zdrowia, która nie jest w stanie pomóc dużej ilości chorym jednocześnie.

Wskaźniki śmiertelności (ilość zmarłych na 100 chorych) aktualnie wyglądają następująco:
Włochy - 12,25%
UK - 9,45%
Hiszpania - 9,39%
Francja - 7,92%

W krajach, które masowo testują wszystkich chętnych i nie mają przeciążonej służby zdrowia:
Niemcy  - 1,40%
Korea Pd.- 1,74%

W Niemczech wskaznik może jeszcze wzrosnąć, bo oni są na wcześniejszym etapie niż Korea Pd., zatem duża część chorych jest jeszcze w szpitalach i nie wiadomo, czy faktycznie przeżyją.

Czechy też masowo testują i na daną chwilę mają o 600 osób więcej wykrytych od Polski, a ich śmiertelność jest 1,34%, podczas gdy Polska ma już 2,08%.

W ChRL ten wskaznik wychodzi 4,07%. Wszyscy jednak powątpiewają w rzetelność ich danych. Być może WHO wie, że liczby bezwzględne zostały zaniżone, ale zachowano proporcje umieralności. Przedstawieciele WHO po wizycie w Wuhan powiedzieli, że uważają, że wskaznik śmiertelności jest około 2% - to byłaby śmiertelność wynikająca z epidemii, a to, co powyżej 2%, wynikałoby z niewydolności ich systemu szpitalnego. - Trzeba widzieć, że mimo deklarowanych ostatnio niższych liczb, obostrzenia w ChRL nie zostały istotnie poluźnione. - Ekstrapolując sytuację ChRL i Hubei, można powiedzieć, że w skali świata obostrzenia mogą zostać poluźnione istotnie dopiero wtedy, gdy nie będzie niebezpieczeństwa napływu osób chorych z państw czy regionów, w których epidemia nie została opanowana. Nie da się ruszyć w pojedynkę. Trzeba ruszyć mniej więcej jednocześnie.

Polska również nie testuje masowo. Całe szczęście zostało wprowadzonych dużo ograniczeń kontaktów. Jesteśmy jednak na początkowym etapie epidemii i służba medyczna jeszcze nie jest przeciążona tj. nie brakuje miejsc w szpitalach i nie brakuje jeszcze respiratorów, a jednak wskaznik na dzisiaj wynosi już 2,08%, co niestety może zapowiadać duże przyrosty wkrótce. 

* * *

Obraz epidemii i pandemii, jakkolwiek rozmazany, może służyć jako obraz kryzysu gospodarczego. Na razie mamy fazę wstępną. Jest widoczna mozaika różnych, równoległych nasileń i działań interwencyjnych w poszczególnych państwach. Perspektywicznie trzeba się spodziewać wielu etapów rozłożonych w długim okresie czasu, prawdopodobnie 2 lat. Integracja państw, regionów oraz kontynentów wymagać będzie dużej ilości rozwiązań globalnych, bo nawet jeżeli nie będzie szybkiego powrotu do hura-globalizmu, to potrzebne są pomosty dla pewnej ilości powiązań koniecznych.

Pytanie: jaką rolę, dla przetrwania, odgrywa posiadanie teraz kredytów? Jak można poprawić szanse  przetrwania, spłacając je? Mówię o tych firmach, które nie zostaną uratowane przez państwa, lecz muszą się same uratować.

 

07.04.2020

Obecna sytuacja epidemii i pandemii powoduje, że rządy państw będą ostrożnie używać armii. Bezpośrednie działania żołnierzy i niezaplanowane kontakty narażają ich na infekcje, co może osłabiać armie i pozbawić je potencjału obronnego czy operacyjnego w ogóle. Na dodatek, szerzenie się epidemii w armii mogłby doprowadzić do niezadowolenia żołnierzy, a to obniża lojalność. Z tego powodu ilość akcji militarnych w świecie, z zastosowaniem oddziałów lądowych, najprawdopodobniej zmaleje. Czy to doprowadzi do pokoju?  To byłoby wspaniałe, ale być może będą stosowane inne formy walki.

Już bez epidemii okazywało się, że może być niewykonalne utrzymanie zdobytych terytoriów. Tak było za Napoleona, tak było podczas inwazji niemieckiej i japońskiej podczas 2 wojny światowej. Także wcześniej utworzone imperia nie zostały zintegrowane gospodarczo i kulturowo, więc rozpadały się od wewnątrz, z powodu takich czy innych wojen domowych, albo pod naciskiem zewnętrznym. W nowych czasach tak było podczas interwencji francuskich i amerykańskich w Indochinach, a ostatnio w Afganistanie czy Iraku.

Jak widać, epidemia ujaskrawia także aspekty militarne. - Raczej nie będzie dziedziny, która nie zostanie zorganizowana teraz inaczej.

Inny obszar, który teraz został zobaczony wyraźniej przez wszystkich to rolnictwo i ogrodnictwo. Stanął import kwiatów z Afryki oraz handel kwiatami w Europie. Na polach w państach Europy Zachodniej brakuje sezonowych robotników dojeżdżających z krajów biedniejszych, a miejscowa ludność krajów zachodnich nie chce pracować za tak nędzne wynagrodzenie. A co więcej, jeden z niemieckich rolników powiedział: w miejsce jednego wydajnego pracownika z Polski czy Rumunii potrzebuję zatrudnić pięciu miejscowych.

 

Analogie między państwami

Epidemia rozwijała się zwykle z powodu braku odpowiednio wczesnych ograniczeń w poszczególnych państwach.

ChRL: nie zakazano uroczystości Nowego Roku
Niemcy: nie zakazano karnawału.
Włochy: nie zakazano meczów.
Hiszpania: nie zakazano demonstracji.
Francja: odbyły się wybory.

W Polsce względnie wcześnie wprowadzono ograniczenia, ale zapowiada się poluźnienie ograniczeń na czas mszy wielkanocnych oraz na wybory prezydenckie (dostarczanie kopert, tworzenie komisji, zwiększony ruch listonoszy). W następstwie - analogicznie do ChRL i Zachodu - możliwa jest duża fala zachorowań także w Polsce. Zastosowanie stanu wyjątkowego i odsunięcie wyborów na czas po wprowadzeniu szczepionki, a więc na za 2 lata, raczej dawałoby większą szansę zmniejszenia ilości zmarłych, po ciężkim przebiegu i z powodu braku miejsc intensywnej opieki (respiratory).

 


Infekcje drogą powietrzną

Infekcje odbywają się drogą kropelkową oraz przez drobniejsze od kropelek aerozole. - Badania miały miejsce od czasu poprzednich epidemii wirusowych, a także były prowadzone przez firmy niemedyczne, zajmujące się aerozolami w ogóle.

Jeżeli mówimy o aerozolach, to trzeba zakładać, że nie tylko kaszel czy katar są mechnizmami roznoszącymi, ale także samo mówienie czy oddychanie roznosi aerozole, a więc potencjalnie także wirusy.

Pytanie praktyczne: na jaką odległość one się roznoszą? - Stwierdza się w badaniach laboratoryjnych, że wirusy są w powietrzu do pół godziny i do około 3 metrów, tzn. w strumieniach powietrza, ale to bywa różnie na dworze i w pomieszczeniach (budynkach, pojazdach). Badania laboratoryjne trudno przenosić na warunki praktyczne, bo sytuacje są wciąż różne.

Nie ma sytuacji, w których jest pewne, że ktoś się zainfekuje, a zwłaszcza zachoruje ciężko, ale nikt też nie może zostać zapewniony, że nie zachoruje. A zatem rozsądnie jest, aby każdy minimalizował ryzyko dla siebie oraz dla innych osób.

W badaniach wyszło, że wirus dłużej utrzymuje się w powietrzu korytarzy szpitalnych, a w salach koncentracja jest mniejsza. Korytarze to ruch ludzi, transport, a sale to mniejszy ruch i większa powierzchnia, a wtedy wszystko szybciej opada.

Praktyczne zalecenia

Na dworze największymi zagrożeniami są sytuacje, gdy większe ilości ludzi są blisko siebie. Odstęp powinien wynosić 2 m.

Trzeba wietrzyć pomieszczenia (budynki, pojazdy).

Trzeba zakładać, że już maska płócienna czy chirurgiczna jest pomocna. Gdy ja mam maskę, to emituję w powietrze mniej kropelek i aerozoli, a więc inne osoby są mniej zagrożone. Gdy inni noszą maski, to ja jestem mniej zagrożony ich katarami i wydechami.  - Od masek chirurgicznych oczywiście lepsze są maski N95 i N99.

Jak już trzeba z kimś rozmawiać, to lepiej z użyciem maski. A jeszcze lepiej nie rozmawiać bezpośrednio, lecz telefonicznie.

Podsumowując: działania solidarne są obustronnie korzystne.

08.04.2020

Co jest grane

Można teraz spotkać w Internecie bardzo wiele opinii, że pandemia choroby Covid-19, spowodowanej przez wirus Sars-CoV-2 nie jest prawdziwa. Pożywką dla takiej opinii jest stosunkowa niewielka ilość danych. Za główny punkt manipulacji uważa się to, że choć u zmarłych stwierdza się wirus Sars-CoV-2, to jednak nie nie można wykazać, że ten wirus jest główną przyczyną zgonów, ponieważ duża ilość zmarłych ma choroby współtowarzyszące, albo nie mogła otrzymać właściwej pomocy medycznej z powodu przepełnienia odziałów intesywnej terappi, a właściwie z powodu braku odpowiedniej ilości respiratorów. Oprócz respiratoró można stosować aparaty ECMO, które przetaczają krew własną człowieka i dotleniają ją:

Takie przypuszczenia mogą być obalone tylko po udostępnieniu dużej ilości danych oraz po ich zinterpretowaniu i skomentowaniu przez wiarygodne gremia. Wielu osób uważa, że nie ma takich gremiów, ponieważ wszyscy są zależni od rządów i koncernów.

Ja uważam, że ta epidemia jest prawdziwa. Było już więcej epidemii i nie można się dziwić, że doszło do kolejnej. Przytaczałem na ten temat publikacje epidemiologów, omawiające historię i perspektywy. Można mieć jedynie pretensje do władz, że wiedząc o tym, nie przygotowały się do ratowania obywateli. Ten zarzut dotyczy władz wszystkich państw na świecie, bo jest ewidentne, że nie ma państwa posiadającego remedium.  Wszędzie bez wyjątków stanęło życie społeczne i gospodarcze. Co najwyżej mozna się rozglądać, kto sprawniej sobie poradzi z kłopotami i będzie wśród pierwszych, ktrzy ruszą z produkcją i konsumpcją.

Gdy już zostały uruchomione zmiany prawa, motywowane epidemią, oraz gdy zaczyna się pogłębiać kryzys gospodarczy, to trzeba się zastanowić, jakie będą tego następstwa, a więc kto i co przy okazji epidemii będzie chciał "załatwić".  Niewygodne spekulacje na ten temat można oczywiście odrzucać jako teorie spiskowe , ale istnieją także opracowania historyczne, które są traktowane poważnie. Przykładem jest doktryna szoku.  Książka Naomi Klein warta jest przeczytania. Ukazała się w roku 2007, a więc w okresie, gdy dla dużej ilości insiders and observers było jasne, że wielki kryzys prędzej czy później nastąpi. To jest książka o korzystaniu z okazji. Realpilitik. A więc o korzystaniu z okazji przez szczupaki i rekiny.

Obawy są dwojakiego rodzaju: ekonomiczne oraz obywatelskie. Ekonomiczne można rozpatrywać w skali makro, a więc państw i regionów, w tym koncernów ponadnarodowych, a także w skali mikro, tj. jako dotyczące dochodów pracowników i małych firm. Obawy obywatelskie można rozpatrywać w skali mikro, a więc wolności i prywatności życia osób oraz rodzin, a także w skali makro, wolności społeczeństw w państwach oraz w całych regionach. Obawy ekonomiczne to ograniczenie rozwoju obywateli, rodzin i państw (biednych albo uznanych za wrogie). Obawy obywatelskie dotyczą w gruncie rzeczy przeciwdziałaniu ruchom obywatelskim sprzeciwiającym się polityce państw czy ekspancji koncernów. Jednym ze sposobów działania miałaby być powszechna inwiligacja elektroniczna, umożliwiająca sterowanie gustami konsumpcyjnymi oraz raz zbieranie haków na każdego. Policje polityczne działały zawsze, natomiast technika komuterowa umożliwia zastosowanie tej metody wobec wszystkich.

Istnieje pewien poziom zamożności, który jest dobry dla gospodarki, ponieważ daje pracę i zakupy. Istniej jednak pewien rodzaj zamożności, który niepokoi tych, którzy przy władzy chcieliby zostać na zawsze. Z czasów PRL wiem, że ludzie byli tak bardzo zajęci kombinowieniem, jak tu przeżyć, że woleli nie myśleć. 



O etapach

Zapowiadane są testy na obecność antyciał. Takie antyciała posiadają ci, którzy się zainfekowali wirusem. Jedni z nich chorowali, a inni nie. Na razie nie jest wiadomo, na jak długo te antyciała dają odporność. Gdy będzie będzie można produkować te testy masowo, to będzie można ludzi masowo testować i niejako dawać im certyfikat umożliwiający pracę (na jakiś czas lub w ogóle). Chyba nie następi to za kilka tygodnie – raczej za kilka miesięcy. Taka procedura może być stosowana w jednym państwie albo w regionie, w którym dopuści się ruch międzynarodowy.

Narzędziem traktowanym jako strategiczne są szczepionki. Szczepionki są dwojakiego rodzaju. To zależy od rodzaju chorób. Niektóre choroby są wywoływane przez patogeny (czynniki chorobotwórcze)  stabilne, a więc nie mutujące. Raz przygotowana szczepionka może być stosowana każdego roku i jest generalnie skuteczna. Przykładem takich chorób są: ospa, odra, świnka.
 

Najlepiej byłoby dla nas, aby wirus  Sars-CoV-2 tak zmutował, żeby stał się stabilny. Wtedy jedna szczepionka byłaby skuteczna. Przestał by wtedy stanowić zagrożenie totalne.

Jednak są wirusy, które mutują permanentnie. Przykładem są tzw. grypy sezonowe, które regularnie nawracają. Wprawdzie dają mniejszą umieralność, ale szczepionki przygotowane na podstawie badań zeszłorocznych są niezbyt skuteczne w aktualnym sezonie.

Kilkadziesiąt firm pracuje nad stworzeniem, przetestowaniem i masowym wyprodukowaniem szczepionki. Realny termin: lato 2021. Niemal na pewno kilka szczepionek będzie stosowanych masowo. Jednak dopiero w jakiś czas po szczepieniu okaże się, jak one zadziałają na duże populacje.


Zachowania stadne

Zachowania stadne – przynajmniej na początku - redukują stres. Jeżeli są sensowne, to w dłuższym okresie czasu prowadzą do poczucia bezpieczeństwa. Na dłuższą metę jednak zawsze będą tacy, którzy zaczną się zachowywać inaczej niż stado: wynalazcy, przywódcy. Jeżeli jednak ich działanie nie zostanie zaakceptowane przez stado, to staną się odszczepieńcami lub wrogami. Jest to gra ciągła i przydatna dla rozwoju, ale może mieć też przebieg destrukcyjny. Znamy przecież rodziny i państwa udane oraz nieudane. Mimo iż są nieudane - trwają. - Wniosek: róbmy to, co redukuje strach.

 

Jakie państwa mogą służyć jako przykłady wiodące

Pojawiły się informacje, jakby niektóre państwa europejskie planowały poluźnić ogranicznia. Uważam to za niewiarygodne. To służy tylko poprawianiu ludziom nastroju na święta (albo inny okres czasu). Państwa europejskie są mniej zaawansowane niż azjatyckie, więc nie na Europę trzeba patrzeć. Trzeba widzieć, czy tam faktycznie otwierane są szkoły - jakie? Firmy - jakie? Komunikacja - na jakim obszarze? Chodzi o fakty, a nie o zapowiedzi. - A więc najpierw patrzymy na zjatyckie środki ratunkowe (restrykcje), a następnie na  "otwarcie". - Może kiedyś jakieś inne państwa wyprzedzą Azjatów. Zobaczymy.

 

13.04.2020

Przegląd prasy

Niemcy

Większość lekkoatletów uważa, że przyszłe wyniki będą niewiarygodne, bo teraz niemal zaprzestano kontroli antydopingowych.

Pomoc finansową mają otrzymać ci z branży medycznej, którzy utracili pacjentów-klientów: terapeuci, dentyści, ośrodki regabilitacyjne dla rodziców z dziećmi. (Wcześniej czytałem, że pomoc otrzymają także szpitale, które nie wykonują planowanych zabiegów oraz innego zaplanowanego leczenia).

Urząd dopuszczający leki nie spodziewa się dopuszczeń w roku 2020. Dopiero bowiem pod koniec lata 2020 będą pierwsze wyniki badan testowych.

Źródło

 

Niemcy, Akademia Leopoldina

Spodziewana jest kolejna opinia i zalecenia Akademii Nauk Leopoldina. Wstępnie wiadomo, że to będą:
- osłony ust i nosa (takie ogólne określenie na maski i szyte osłony materialowe)
- krótkoterminowe użycie danych ze smartfonów (tracking applications)
- rozbudowa testowania

Źródła:
https://www.leopoldina.org/en/press-1/news/ad-hoc-statement-coronavirus-pandemic/
Krótki opis:
https://www.leopoldina.org/presse-1/nachrichten/ad-hoc-stellungnahme-coronavirus-pandemie/]
Pełen tekst:
https://www.leopoldina.org/publikationen/detailansicht/publication/coronavirus-pandemie-gesundheitsrelevante-massnahmen-2020/

 

Będą otwierane małe usługi, jak fryzjer, ale stopniowo.
Do szkół mają pójść starsze dzieci, po których można oczekiwać, że będą nosić maski.
Żródło:

Jeszcze jeden art. dot. Akademii Nauk Leopoldina. To bardzo ważny team, opiniotwórczy oraz brany pod uwagę przez rząd przy podejmowaniu decyzji przez polityków.

Warunki ponownego ruszenia gospodarki. Musi być jasne:
- gdzie niebezpieczeństwo infekcji jest wysokie, a gdzie niskie
- dla kogo infekcja jest szczególnie grożna
- co jest szczególnie ważne dla gospodarki i społeczeństwa
- jak skutecznie da się wdrażać przeciwdziałania w poszczególnych obszarach
- wtedy, gdy będzie jasne, że system medyczny nie zostanie przeciążony.
„Niemcy muszą się nauczyć zyć z wirusem“.
Najpierw szkoły, uniwersytety i handel detaliczny.
Zajęcia mają być prowadzone przez osoby, które nie należą do grup ryzyka.
Koneiczne jest zwiększnie ilości testów (teraz jest tylko 500 tys. tygodniowo). Koniecznie mają być testowani ci, którzy mają symptomy oraz mieli kontakt z potwierdzonymi chorymi.
Maski powinny być obowiązkowe w zakładach, a poza tym odstepy oraz ścianki dzielące.
Żródo: https://www.dw.com/de/corona-wie-kann-deutschland-sich-wieder-hochfahren/a-53097428

Najnowsza wersja zaleceń z 13.04.2020:
https://www.dw.com/de/leopoldina-so-k%C3%B6nnte-der-deutsche-corona-alltag-aussehen/a-53109435
https://www.leopoldina.org/presse-1/nachrichten/ad-hoc-stellungnahme-coronavirus-pandemie/
https://www.leopoldina.org/publikationen/detailansicht/publication/coronavirus-pandemie-die-krise-nachhaltig-ueberwinden-13-april-2020/
 

Szwecja

To państwo należy do tych, które wprowadziły mało ograniczeń. Gospodarka jeszcze pracuje. Jednak w przeliczeniu na 1 mieszkańca mają więcej zachorowań niż inne państwa skandynawskie.

USA

To państwo jest zorganizowane inaczej niż Europa. Ludzie są  masowo i natychmiastowo zwalniani. Przed Wielkanocą było już 17 mln bezrobotnych.

Pakistan

Tu znajduje się 1 z 2 mln muzułamańskich uchodźców z buddyjskiej Birmy. Pakistan zablokował region w któym są Rohingja.
Zobacz: https://pl.wikipedia.org/wiki/Rohingja

Niemcy

Wdrażana jest własna produkcja dużej ilości masek. Dla medycyny w 2020 potrzebnych jest 1 mld masek operacyjnych i 450 mln masek FF2/N99.

650 tys. firm przeszło na pracę na część etatu. Jest to wzrost o 40% w ciągu tygodnia.  Ilość ludzi jest dużo wyższa niż w 2009, gdy 1,4 mln pracownikow pracowało na część etatu. Wielu pracujących teraz na część etatu zarabia mniej niż wynosi konieczne minimum do przeżycia.

Minister zdrowia Spahn mówił o rozmowach, po wielkanocy, na temat poluźnienia, "bo żyjemy w wolnym państwie i można robić tylko to, co jest rozumiane i akceptowane".

Jest coraz wiecej głosów, aby zmniejszyć czasowo podatki.

Także pojawiły się głosy, by kosciół podniósł wynagrodzenie swoim pracownkom w sektorze medycznym, tj. opieka dojazdowa do domów oraz w domach seniorów. Cel: aby zachęcić ludzi do pracy oraz aby godziwie wynagradzać tych, których praca okazuje się oczywiście konieczna dla działania systemu. - Podobnie kasjerki powinny więcej zarabiać.

Szacowane jest, że z powodu pandemii ilość na świecie ilość ludzi z dochodem 1,9 $ / dzień wzrośnie do 0,5 mld, a nawet do 1 mld.

Źródło: https://www.dw.com/de/corona-live-ticker-vom-9-april-fast-17-millionen-arbeitslose-in-den-usa-binnen-drei-wochen/a-53069998



Tragicznie wygląda najbliższa przyszłość firm i pracowników w państwach żyjących z turystyki. Oczywiste jest to w Europie i w tych regionach, dokąd latają Europejczycy, Azjaci i Amerykanie. Ale pamiętać trzeba też o plemionach, które żyją z tyrystyki, ponieważ państwa dotąd tylko w znikomym stopniu dbały o ich egzystencję, zajmując się raczej interesami przemysłu i rolników.


10.04.2020 Ukazał się atykuł informujący o tym, że u 91 osób w Korei Pd. ponownie stwierdzono obecność wirusa. Przypuszcza się, że wirus się ponownie aktywował. Część z tych osób miała objawy, a część nie. W każdym razie jest to o tyle niebezpiecznie, że takie osoby chodzą i zarażają, bo nie wiedza, że nastapiła reaktywacja. - W Polsce chyba nikt nie bada ponownie pacjentów, gdy stwierdza się wyzdrowienie. Czy u chorej i ozdrowiałej osoby wykonywane są testy, aby mieć pewność, że ten ktoś może wrócić do społeczeństwa?

Żródło: https://www.telegraph.co.uk/news/2020/04/10/south-korea-reports-recovered-coronavirus-patients-testing-positive/


Wuhan

Pracownicy są testowani. Rząd ChRL tego nie wymaga, więc firmy robią to na własny koszt, bo nie chcą ryzykować. Robione są dwa testy: na obecność Covid-19 i na antyciała. Dopiero po tym ludzie są dopuszczani do pracy. 43$ za oba testy, wynik w 24h.

Singapur

Państwo boryka się z kolejną falą infekcji. Mają po 200 nowych zachorowań dziennie. Mimo iż mają maski, dystans, aplikacje śledzące itd. - Widać, że to za mało.  - Nie wiadomo jak to się dzieje. Wcześniej mieli dużo importowanych infekcji, ale one zostały dość sprawnie wykryte i teraz już wirus rozchodzi się na miejscu.

Szkoły zamknięto dopiero 2 dni temu, tj 09.04.2020. Dzieci miały maski, ale nie wiem czy to było obowiazkowe, czy rodzice sami z siebie wysyłali dzieci do szkół z maskami, parki i plaże zamknięte od 11.04.2020.

Kina, bary mają zakmnięte od 26.03.2020, podobnie kościoły, sport, i inne zgrupowania powyżej 10 osób, a do 10 osób mają być z zachowanym dystansem. Wolno jednak spotkać się tylko prywatnie, np. na uroczystościach z powodu pogrzebu albo innych prywatnych. Galerie handlowe mają otwarte, ale z ograniczeniami ilości osób w sklepie i wtedy z obowiązkiem masek.

Singapur pokazuje, że bardzo trudno jest nad tym zapanowac bez zatrzymania gospodarki.

Niemcy -  ruch lotniczy w pierwszyn tygodniu 04.2020 zmalał o 98% w stosunku do poprzedniego roku. Tylko liniami niemieckimi podróżowało wtedy 4,5 mln pasazerów

Izrael - obowiązek masek, z wyjątkiem dzieci poniżej 6 oraz niektórych osób, którym choroba uniemożliwia nosznie masek.
Turcja n przyjmuje migrantow z Grecji

EU - kontakty z seniorami bądą ograniczone aż do użycia szczepionki.

Niemcy - biznes domaga się poluźnienia obostrzeń

Żródło: https://www.dw.com/de/corona-live-ticker-mehr-als-10000-corona-tote-in-gro%C3%9Fbritannien/a-53098011

ChRL

Spośród 175 pacjentów, którzy przeszli covid-19, 1/3 miała bardzo niski poziom przeciwciał. Część osób miało tak niski poziomprzeciwcial, że ich nie wykryto. Starsi 60-85 mogli mieć 3x więcej od młodszych 15-39.
Komentarz: To by był bezpośredni powód braku (zwłaszcza trwałej) odporności. Pytanie, jak tworzą się te przeciwciała przy innych chorabach? I co to znaczy dla epidemii covid-19? Kto się uodparnia? Kto nie?  Czy w końcu szczepionka będzie koniecznym ratunkiem? Czy jest możliwe, że będzie potrzebnych wiele szczepionek, gdyby wirus zmutował np. regionalnie?
Żródło: https://www.scmp.com/news/china/science/article/3078840/coronavirus-low-antibody-levels-raise-questions-about

Hiszpania. - Dyskutowany jest dochód podstawowy dla biednych. Jakaś wersja niemieckiego Hartz-IV.
Żródło: https://www.dw.com/de/spanien-diskutiert-%C3%BCber-grundeinkommen-f%C3%BCr-die-%C3%A4rmsten/a-53077187
 


Pracownicy sezonowi w Niemczech i innych krajach zachodnich

Wcześniejsze szacunki mówiły, że w Niemzcech pracowało w rolnictwie i ogrodnictwie około 1 mln osób na czarno. Teraz mówi się o 300 tys. legalnych. Trudno znaleźć dane, jaka jest prawda, ale można się domyślać.

W zw. z epidemią w Niemczech najpierw zakazano wjazdu pracownikom sezonowym. Linkowany art. mówi o około 300 tys. osób z Polski i Rumunii. Ci z Bałkanów już wcześniej nie mieli przejazdu przez Węgry i Austrię.
Komentarz Bauera: "Das ist eine schwere Arbeit, es ist kalt, es ist draußen. Für eine rumänische oder eine polnische Kraft brauche ich fünf Deutsche". To jest ciężka praca, jest zimno i na powietrzu. Na miejsce jednego pracownika polskiego czy rumuńskiego potrzebuję 5 niemieckich.
Uruchomiono portal dla chętnych do pracy w rolnictwie: https://www.daslandhilft.de/ Pierwszego dnia zgłosilo się 16 tys. chętnych, ale później już mniej.
Politycy zastanawiają się, czy w to miejsce nie pozwolić na pracę także uchodźcom. To zrobiła Szwajcaria i Austria.
Żródło: https://www.dw.com/de/einreisestopp-f%C3%BCr-erntehelfer/a-52914755

W Niemczech około 7 mln osób pracowało na część etatu, tzw mini job, do 450 E /mies., do 48 godz. / mies., z wynagrodzeniem formalnie 09,35 E / godz. Gdy oni są chorzy czy w kwarantannie, to pracodawca płaci im do 6 tygodni, ale dostaje zwrot z kasy chorych. Oni jednak nie mają ubezpiecznia na wypadek bezrobocia – a przecież bezrobocie jest podstawowym problem destabilizacyjnym podczas kryzysów, a w zwykłych czasach spycha ludzi do biedy i zasiłków socjalnych.

Przy okazji inna ciekawostka prawna: pracownicy sezonowi z Europy Środkowej i Południowej mieli pozwolenie na 3 miesiące i na zarobek do 450 E / miesiąc (a więc w domyśle: reszta zarobku była na czarno). Aby do tej pracy zachęcić miejscowych, zniesiono ograniczenie do 450 E, a okres wydłużono do 5 miesięcy.
Żródło: https://www.dw.com/de/trotz-corona-krise-kein-kurzarbeitergeld-f%C3%BCr-minijobber/a-52990138

Ukazały się informacje, że pracownicy sezonowi w rolnictwie będą w Niemczech najpierw przechodzić 2 tygodniową kwarantannę. Ale nie napisano doładnie. To nie jest tak, że najpierw nie będa pracować przez 2 tygodnie. Ta kwarantanna pracownikow sezonowych polegać ma na tym, że przez pierwsze 2 tygodnie każdy ma mieć osobny pokój, a na polu mają pracować w oddaleniu jeden od drugiego.
Żródło: https://tvn24.pl/wroclaw/koronawirus-na-swiecie-niemcy-zaostrzaja-przepisy-na-granicy-zmiany-dotkna-takze-pracownikow-z-polski-4549049

We Francji w rolnictwie mogą teraz pomagać bezrobotni. Zachowują zasiłek i otrzymują dodatkowe wynagrodzenie od rolników.

 

15.04.2020

Niemcy

Odbyło się kolejne spotkanie kanclerz Merkel z premierami Landów w sprawie epidemii. Niemcy są państwem federalnym i Landy zachowały częściową niezależność, podobnie jak stany w USA. Następnie miała miejsce konferencja prasowa (Poniżej podaję link do video na stronie rządu). W konferencji wypowiadali się 4 członkowie tzw. wielkiej koalicji rządowej CDU-CSU oraz SPD:

Angela Merkel - kanclerz, CDU (partia ogólnokrajowa)
Olaf Scholz - min. fnansów, wicekanclerz, SPD
Markus Soeder - premier Landu Bawaria, przewodniczący CSU (partia bawarska)
Peter Tschentscher - burmistrz Hamburga, przedstawiciel wielkich miast, SPD

Wzorowa zorganizowana konferencja. Gdy dziennikarze wskazywali w pytaniach na różnice między rządem federalnym a Landami, to zaraz otrzymywali odpowiedź, że generalnie są wszyscy zgodni, a różnice to dobry feedback, ktory pomaga dopracować rozwiązania. Mogą występować niewielkie różnice czasowe czy organizacyjne.

Takie zebrania rządu i premierów Landów będą się odbywały co 2 tygodnie i wtedy będą ogłaszane kolejne komunikaty. - Zapowiedziano ostrożne poluźnienia, prawdopodobnie w rytmie 2 tygodniowym, ale pod warunkiem, że one nie doprowadzą do pogorszenia. To, co dalej, zależy od ilości infekcji.

Margines działań jest bardzo niewielki. Gdy współczynnik zakażeń wyniesie 1,1, to jesienią system zdrowotny osiągnie kres swoich możliwości. Gdy 1,2 to pod koniec lata, a gdy 1,3 to już na początku lata. 1,3 oznacza, że jedna osoba zainfekowana przekazuje wirusa przeciętnie 1,3 kolejnym osobom. Na razie celem jest 1-1 (jedna osoba przekazuje max jednej) i pod tym kątem będą stosowane środki. Gdy współczynnik infekcji spadnie poniżej 1, to epidamia w kraju będzie wygasać. - Na niektore pytania odpowiedź była trochę wymijająca, ale linia jest czytelna: nie będzie poluźnień, gdyby ten wskaźnik pozostał stabilny, a na pewno będą zaostrzenia, gdy wskaźnik wzrośnie.

Jako działania strategiczne przewidziane są:

- Powiększania ilości testów (na razie jest 500 tys. tygodniowo).

- Być może dobrowolny tracking.

- Do masek jeszcze nie można zmuszać, ponieważ nie są dostępne łatwo w sprzedaży. (Własna masowa produkcja jest dopiero uruchamiana, bo to było związane z wytworzeniem i zakupem drogich maszyn, które nie zamortyzują się po jednym sezonie, a więc potrzebne były gwarancje rządu). Maski zatem, póki co, nie są obowiązkowe wszędzie, ale gorąco zalecane, zwłaszcza tam, gdzie odstęp 1,5 m nie może być zagwarantowany, jak w sklepach czy w środkach masowego transportu. - W moim odczuciu można się spodziewać, że gdy produkcja masek wzrośnie, to zostanie wprowadzony obowiązek w całej przestrzeni publicznej.

- Na dłuższą metę rozwiązaniem jest szczepionka. "Posiadana szczepionka", a więc własna szczepionka.


Tylko dwie omawiane sprawy dotyczą teraźniejszości, a o innych sprawach mówiono z zastrzeżeniami, ewentualnie w jakiejś perspektywie czasowej. Warunkiem wszystkich działań jest zapewnienie ochrony zdrowia i życia (wskaźnik infekcji, obłożenie łóżek z respiratorami).

Dwa obszary zostały teraz określone: handel detaliczny (gospodarka) oraz szkolnictwo. (Przemysł pracuje, ale oczywiście tylko te zakłady, które mają zamówienia i gdzie nie zostały zerwane łańcuchy dostaw; często na część mocy i etatów.)

Co zostało zezwolone:

- Mogą zostać otwarte sklepy każdego rodzaju do 800 qm, ale z niewielką ilościa klientów  i nie może być dużych kolejek przed sklepami na ulicach. (Dotąd mówiono o 1 kliencie na 10 qm sklepu.) [Tu podobny przykład ze Szwajcarii: https://www.derbund.ch/wirtschaft/unternehmen-und-konjunktur/kunden-muessen-vor-dem-supermarkt-anstehen/story/10085351] Klienci mają mieć maski.

- Niezależnie od powierzchni mogą ruszyć: sprzedawcy samochodów, rowerów oraz książek.

- Dozwolonym wyjątkiem w obszarze usług są zakłady fryzjerskie, które mogą działać od 04.05.2020, pod warunkiem zachowania zaleceń epidemiologicznych.

- W szkołach od 04.05.2020 ruszą klasy kończące dany typ szkoły, a więc np. ostatnia klasa szkoły podstawowej, czy klasa maturalna gimnazjum. Inne klasy ruszą prawdpodobnie później, ale być może będą się odbywać lekcje tylko niektórych przedmiotów (gdzie indziej spotkałem się z propozycją, aby w klasie było max 15 uczniów).

Wcześniej się zastanawiano, czy do szkoły pójdą dzieci z młodszych klas, aby ich matki mogły pracować, ale widać, że zdecydowały względy organizacyjne systemu edukacyjnego.

- Będą otwarte niektóre żłobki i przedszkola, a nawet szkoły, aby zapewnić opiekę (ale nie naukę) tym dzieciom, których rodzice pracują w miejscach kluczowych dla działania państwa i społeczeństwa. Wcześniej był wymóg, aby oboje rodzice pracowali w takich miejscach, ale został on zniesiony, ponieważ nie wszystkie dzieci mogą być zaopiekowane przez któregokolwiek z rodziców.

- Otwarte zostaną biblioteki szkół wyższych, pod warunkiem zachowania zaleceń epidemiologicznych.

Co jest zabronione:

- Gastronomia, turystyka i hotele nadal nie mogą pracować, bo to są obszary, gdzie bliskość cielesna jest naturalna i konieczna dla funkcjonowania. Przecież nie można jeść w masce, a po piwie dyscypliny nie ma.

- Nie będą działać żłobki i przedszkola.

- Szczególne środki zostaną zastosowane w ośrodkach dla seniorów oraz osób niepełnosprawnych, stosownie do lokalnych warunków.

Do 31.08.2020 odwołano:

- Wszystkie spotkania w kościołach, meczetach, synagogach, a tym także inne imprezy i obchody świąt.

- Prywatne podróże oraz odwiedziny, także rodzinne.

Żródło - link:
Pressekonferenz von Bundeskanzlerin Merkel im Anschluss an das Gespräch mit den Regierungschefinnen und -chefs der Länder im Zusammenhang mit dem Coronavirus
Live aus dem Kanzleramt
Mittwoch, 15. April 2020
https://www.bundesregierung.de/breg-de/mediathek/live-aus-dem-kanzleramt/pressekonferenz-von-bundeskanzlerin-merkel-im-anschluss-an-das-gespraech-mit-den-regierungschefinnen-und-chefs-der-laender-im-zusammenhang-mit-dem-coronavirus-1722294
 

19.04.2020

Widzę, że ludzie chodzą coraz częściej w maskach, czy co tam mają, a policja kontroluje.

Ludziom w maskach materialowych może być wkrotce za goraco, gdy pogoda się ociepli. Trudno ze zwyklego materiału uszyć taką maseczkę, by chroniła i jednocześnie nie nagrzewała. Bo przecież nie może to być materiał przewiewny.

W masce chirurgicznej chodzi się dobrze także wtedy, gdy jest ciepło i słonecznie. To jest materiał specjalny.

W masce N99 (wielokrotnego użytku) trzeba oddychać spokojnie, a więc trzeba uważać podczas wysiłku.

Maski chirurgiczne są robione dla medykow, zatem muszą być dla nich w miarę wygodne przez wiele godzin użytkowania. Chociażby dla chirurgow - nie mogą się czuć niekomfortowo podczas operacji,  gdy na salach  musi być przynajmniej 24 st., a więc dość ciepło.

Maski typu N95 pochodzą z przemyslu, czyli zaczęło się od masek antypyłowych. Później dodano kolejne filtry i powstały maski antysmogowe, które stosuje się na dworze, zwykle w miesiącach chłodnych.

Może inżynierowie coś teraz wymyślą nowego, aby było komfortowe dla medyków w szpitalach zakaźnych, przez długie godziny i żeby przy tym było z filtrami takiej klasy jak N99.

Na salach operacyjnych nie ma okien. Dostarczane jest tam powietrze filtrowane. Maski chirurgiczne służą po to, aby na operowanego pacjenta lekarz nie wydychał czegoś ze swego organizmu.

O maskach w państwach - ilości roczne

Min. gosp. Niemiec, P. Altmaier: Niemcy potrzebują 8-12 mld masek rocznie (własnej produkcji).
Skoro Niemcy mają 83 mln ludności, a Polska 38,5, to wynika, że Polska potrzebuje 5,5 mld masek rocznie.
Liczmy dalej: Skoro Niemcy potrzebują dziennie 32,8 mln masek, to Polska 15,2 mln masek dziennie.
A zatem jeden mieszkaniec, czy tu czy tam, potrzebuje przeciętnie 144 maski rocznie.
Skoro obowiązek używania masek w miejscach publicznych będzie lub już częściowo jest wprowadzony, to z tego wynika, że wiele obywateli nie będzie zużywać aż tylu masek, bo... będzie przebywać w domu. Inni zaś będą używać więcej - są przecież miejsca, gdzie ktoś użyje kilku masek chirurgicznych dziennie, zwłaszcza medycy, ale nie tylko. - Trzeba tu jeszcze rozumieć tło, a mianowicie, że firmy wcale nie były skłonne do zakupy maszyn na tak gigantyczną produkcję, dopóki nie uzyskały gwarancji rządowych, że to nie jest kilkumiesięczna akcja, lecz coś więcej i że także w przyszłości miejscowy system medyczny będzie u nich dokonywał zakupów (być może subwencjnowanych, aby konkurować z tanią produkcją azjatycką).
Żródło: https://www1.wdr.de/nachrichten/themen/coronavirus/ticker-corona-virus-nrw-100.html?time=1583229975548

Dla jasności: W Japonii bez epidemi zużywano 5,5 mld masek rocznie, tj. 1 osoba zużywała  średnio 43 maski rocznie - nie tylko podczas smogu, ale także podczas przeziębień i zapaleń drog oddechowych. Teraz w Japonii maski są stosowane powszechnie, w dużo większej ilości (przejście było łatwe).
Żródło: https://www.dw.com/de/wie-japan-covid-19-unter-kontrolle-h%C3%A4lt/a-52896128

Jaki jest cel? Gdy każdy człowiek będzie nosił maskę, to jego otoczenie będzie chronione przed ewentualnymi infekcjami ze strony danej osoby.

Jaki jest psychiczny i socjalny koszt? - Dystans. - Wszystkie narody, nawet te południowe, zmuszone są żyć na dystans, który dotąd był naturalny tylko na północy, a i to raczej w przestrzeni publicznej.- Może więc warto pomyśleć o kulturach ludów Północy. Najdalej są Eskimosi oraz ludy Syberii. Następnie Skandynawowie. Trochę niżej Europa Wschodnia, Środkowa i Zachodnia do Holandii.

Ludy dalszej części Europy Zachodniej oraz Europy Południowej są wyraźnie inne w temperamencie oraz sposobie kontaktów. Mam na myśli takie kraje zachodnie, jak Francja, Hiszpania i Portugalia oraz południowe, tj. Włochy, Bałkany i częściowo Ukraina.

* * *

Wzrosła ilość chorych w Singapurze. Czym Singapur różni się od Hongkongu i Korei Pd.? Otóż tym, że jest tam więcej robotników codzoziemskich, pracujących i mieszkających w gorszych warunkach. To tam są teraz ogniska infekcji. - Jest interesujące, jak na dłuższą metę zostanie to rozwiązane. Skupiska ludzie biedniejszych i całkiem biednych są przecież na całym świecie. Niektóre mają kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy, a niektóre wiele milionów.

 

20.04.2020
 

Piotr Pacewicz, Chory się dusi, jakby był powieszony. O wojnie z wirusem opowiadają ordynator i lekarz-ochotnik, profesorzy Nauman i Kobayashi. Praktyczna rozmowa dwóch lekarzy o sytuacji w szpitalu w Radomiu - jak zapobiegać  zakażeniom.
Zobacz:  https://oko.press/nasi-chorzy-dusili-sie-jakby-ich-ktos-powiesil/?utm_medium=Social&utm_source=Facebook#Echobox=1587395300

21.04.2020

For people who say they are not afraid to go out in public and demand “civil liberties” there is an anecdote circulating: I used to have a dog that was not afraid of traffic.”
Źródło: https://www.nakedcapitalism.com/2020/04/lockdown-rebelliousness-denying-that-coronavirus-is-in-charge.html
 


23.04.2020
   

Wygląda na to, że artyści w Niemczech masowo przejdą na zasiłek socjalny, na poziomie minimum socjalnego. Wielu miało jednoosobowe firmy czy zlecenia. Część jest na pełnych etatach, ale one mogą być zmieniane na część etatu lub likwidowane. Powody są dwa. Odwołano niemal wszystkie imprezy. Klienci przestali kupować sztukę, ozdoby oraz towary niekonieczne.

Źródła:
https://www.faz.net/aktuell/feuilleton/hilfe-fuer-kuenstler-kulturminister-machen-druck-16738672.html
https://www.faz.net/aktuell/rhein-main/region-und-hessen/welche-unterstuetzung-bekommen-kuenstler-jetzt-16735951.html

 

 
USA - Laureat Nagrody Nobla Paul Romer uważa, że trzeba w samych USA testować 30 mln osob dziennie aż do czasu szczepionki. Wbrew pozorom, ta ilość testów nie jest trudna do wyprodukowania. W Usa produkowanych jest przecież dziennie 350 mln puszek Cola, Fanta itp. - Wg. P. Romera ludzi z objawami należy z zasady traktować jako chorych i nawet nie należy testować, natomiast testować trzeba tych bez objawów. Gdy się wtedy stwierdzi wirusa, to obowiązkowa powinna być kwarantanna indywidualna. - Koszt wyniółsby jednrazowo 100 mld US$, a więc niewiele wobec aktualnych strat rzędu 500 mld $ kazdego miesiąca.

 

26.04.2020

We wielu częściach świata rynek pracy jest teraz podzielony na tych, co są niezbędni do życia oraz na tych, którzy nie są niezbędni. Jednak wiele osób, od których zależy nasze przetrwanie, nie jest odpowiednio opłacanych. Są to opiekunowie osób chorych i starszych, sprzątacze i śmieciarze, kierowcy i kurierzy, kasjerki w sklepach, pracownicy rolni. On nadal ciągle pracują, a ludzie od reklamy i marketingu, pracownicy banków i giełd, a także piłkarze - siedzą czy ewentualnie pracują w w domu.

Wszystko to wskazuje jaskrawo na to, że światowa gospodarka była chora na długo przed epidemią wirusa. I nadal jest.

Niemcy. - W styczniu 2020 wprowadzono stopniowy wzrost wynagrodzenia minimalnego dla opiekunów w domach opieki dla starszych z 12,55 E na 15.40 E - ale: od roku 2022. - Powód jest prosty: na 100 wolnych miejsc zgłasza się teraz 27. - Ale na razie, tj. od 01.07.2020   ma być 11,60 E netto. - Widać, że jak nię będzie kryzysu głębszego, to ludzie nie będą tam pracować za takie pieniądze.


 

27.04.2020

Niemcy, wiadomosci tv. - Ceny warzyw są wyższe o 1/3 w stosunku do wiosny 2019. Jako powód podano zwiększony import z ciepłych krajów, z powodu braku w Niemczech robotników sezonowych dojeżdżających z Europy Środkowo-Wschodniej.

 

30.04.2020

Pierwsze zachorowanie stwierdzono 01.12.2019. Minęło 5 miesięcy, a prof. Lothar H. Wieler, Präsident des Robert Koch-Instituts oraz członek Akademia Leopoldina powiedział dzisiaj, że jesteśmy na początku maratonu. I że ten wirus posiada cały rząd takich właściwości, że nie życzy infekcji ani sobie samemu, ani swoim dzieciom. 

 

13.05.2020

Niemcy. Typowe wiadomości. Tv ZDF w dniu 11.05.2020 o godz. 19 :

Temat gospodarczy. - Gastronomia to 165 206 firm, mających w r. 2019 obrót 50,7 mld E, zatrudniających 1,5 mln osób. Prognoza: 1/3 gastronomii nie przeżyje.

Mój komentarz w postaci pytania: czy "1/3" to podpowiedź, że tak należy myśleć o pozostałych sektorach gospodarki? - Trzeba tu bowiem przypomnieć, że w Niemczech 10 mln pracowników zostało przesuniętych na część etatu, a w USA 33 mln zostało zwolnionych i zarejsterowało się jako bezrobotni. Jesienią 2019 w USA było to 3,5%, teraz jest 15%. I ta tendencja jest wzrostowa.

Temat polityczny: demonstracje przeciwników ograniczeń zarządzonych z powodu epidemii. Dodano, że różne grupy wciągają zwykłych obywateli. Oraz że w Internecie jest wiele nakrecane przez Rosjan (oczywiście ukrytych). Ma miele wiele skarg do sądów przeciw ograniczeniom prawnym. Odbyła się konferencja ministrów spraw wewnętrznych poszczególnych Landów.

Co ciekawe, największa ilość demonstracji politycznych odbywa się właśnie w Niemczech i w USA.

Mój komentarz do demonstracji.

Najpierw powtórzę, że nie uważam, jakoby nie było wirusa covid-19. Z punktu widzenia osób kierujących działaniami strategicznymi  potrzebne są faktyczne oraz adekwatne okoliczności, aby przeprowadzić coś, co w zwykłych warunkach nie jest przeprowadzalne. Chodzi o coś więcej niż pretekst. Jest możliwe, że opisy tego, jak covid-19 jest niebezpieczny, są przesadne, ale mimo wszystko trzeba być autentycznie ostrożnym.

To, że ktoś sam czegoś nie przeżył, albo nie słyszał o tym w rodzinie czy od znajomych, nie jest jakichkolwiek dowodem przeciw istnieniu tego czegoś. Jak duży jest krąg naszych osobistych znajomych? I na ile jest wiarygodny i miarodajny? Większość z nas porusza się w kręgu ludzi o zbliżonych poglądach, którzy najczęściej przytakują temu, co mówimy. Może się więc okazać, że żyjemy w bańce, w której ludzie nawzajem utwierdzają się w powtarzanym błędzie. Np. kiedyś kiedyś uważano, że Ziemia jest płaska i za głupotę było uważane myślnie czegoś innego. - Zadbać samemu o feedback i ewentualnie pozwolić się wytrącić z błędu jest formą ustawicznej edukcji. Na tym polega dojrzałość umysłowa, że człowiek podważa i bada swoje własne poglądy.

Istnieje coś takiego jak „zakład Pascala“ i teraz należy go przemyśleć pod kątem epidemii. Otóż ten matematyk i filozof uważał, że ze względów logicznych po prostu warto wierzyć w boga. Zakładał dwa warianty:
1. Bóg istnieje i za wiarę nagradza życiem wiecznym.
2. Bóg nie istnieje i nie istnieje życie wieczne.

Argumenty Pascala były następujące: Gdy człowiek wierzy w boga, to wprawdzie zużywa czas krótkiego życia ziemskiego na modlitwy i czynienia dobra, ale otrzymuje w nagrodę życie wieczne. Jeśli zaś nie wierzy boga, to wprawdzie korzysta z życia doczesnego, ale być może traci życie wieczne. Stąd jego wywniosek, że bardziej się opłaca wiara, ponieważ ryzykujemy tylko czasem krótkiego życia ziemskiego, a możliwą nagrodą może być przecież życie wieczne. " Jeśli wygrasz, zyskujesz wszystko, jeśli przegrasz, nie tracisz nic". -  A zatem analogicznie, gdy zakładamy realne istnienie covid-19, to przykładamy się do profilaktyki przez 2 lata i żyjemy po epidemii jeszcze długie lata. Gdy zaś zakładamy, że covid-19 nie istnieje, ryzykujemy, że umrzemy dość nagle...

Część demonstranów uważa, że covid-19 nie istnieje, a część uważa, że wprawdzie istnieje, ale zarządzone ograniczenia są przesadne i nadmiernie ograniczają wolności obywatelskie i prawa człowieka.

Oprócz demonstrantów są też pasywni obywatele, z których część uważa, że rząd [niemiecki] działa sprawnie, ale [może właśnie dlatego] już czas na poluźnienie ograniczeń.

Zagrożenie odczuwają też właściciele i zarządzający całą gospodarką z wyjątkiem uprawy, produkcji i sprzedaży żywności oraz podstawowych środków do życia (dopóki nie ma wysokiej inflacji). I podobnie pracownicy, zwłaszcza gdy ich zakłady zmniejszają produkcję, a oni mają do płacenie wysokie stałe rachunki, a zwłaszcza kredyty.

Mamy więc teraz taką sytuację, że w części państw dynamika infekcji była duża, a jest mniejsza, a ludzie są znużeni ograniczeniami, więc poluźnienie jest zarówno epidemiologicznie możliwe jak i politycznie wskazane. W niektórych państwach wprawdzie nie ma statystyk polepszenia, ale i tak wprowadzane są poluźnienia, bo nacisk oddolny jest duży.

Wychodzę z założenia, że za jakiś czas okropne statystyki się pogorszą (być może lokalnie) i większość społeczeństw będzie pogodzona z ponownymi ograniczeniami. - "Lokalnie" oznacza przynajmniej powiaty, zakłady z dużą stycznością pracowników, ośrodki dla osób starszych i chorych itp.

Jednak w biednej części świata duża styczność ludzi jest standardem, więc to tam okaże się prawdziwa natura wirusa, gdy możliwości organizacyjne i finansowe państw są słabe.

Te pandemiczne wydarzenia i działania są jednak tylko zapalnikiem i wstępem do ekonomicznych i prawnych przewalcowań, jakie od dawna przed nami są.

Z tego względu pandemię, która teraz się przydarzyła, można potraktować jako teren treningu – jak rodzaj manewrów, które są ćwiczeniem dla wojska.

Gdy za jakiś czas nie tyle co "nadejdzie", ile okaże się „prawdziwy“ kryzys gospodarczy, to ludzie będą już podszkoleni i wobec grożącej nędzy będą w stanie więcej zmian akceptować (jak teraz czynią to wobec groźby infekcji).

Snowden już dawno opisał rozmach i głębię nowych technik.

Także „doktryna szoku“ jest od dawna znana. Dzisiaj wydaje się nowoczesną formą przebiegłych strategii militarnych. Gdy się z nią zapoznać, to doznaje się mniej niespodzianek.

Aby wskazać na starsze doktryny, trzeba wymienić "Sztukę wojenną" Zus Zi. Jego pomysły wydają się wiecznie żywe. Część z nich daje się sprowadzić do tezy, że zamiast prowadzić z jakimś państwem wojnę, taniej i ładniej jest popierać skrycie wojnę domową jego własnych obywateli.

Zwróćmy uwagę, że istnieje pewna ilość pojęć mających trwałe miejsce w obyczajach, w praktykach oraz umocowanie w systemach praw. Są to uzasadnione tajemnice: ochrona danych, tajemnica urzędowa, lekarska, bankowa, spowiedzi, firmowa, korespondencji, wiary, państwowa, wojskowa, redakcyjna, statystyczna, podatkowa itp. Natomiast domysły na temat uprawnionych tajemnic są stygmatyzowane jako "teorie spiskowe". W praktyce oznacza to, że o tajemnicach nie da się rozmawiać i pisać w tzw. przestrzeni publicznej, bo zaraz dostaje się na czoło stempelek, o czym śpiewał już Bułat Okudżawa - zob. w polskim wykonaniu Bohdana Łazuki: Ballada o głupcach - Bohdan Łazuka .

Sytuacja jest nabrzmiała od lat. Ilość problmów oraz ich waga wezbrały w tym roku do poziomu nieznanego naszym pokoleniom. Natomiast są one rozgrywane tak, jak ukrywana ciąża.


 

c.d.n.

Inne artykuły na temat kryzysu:
https://www.swiatopoglad.kaluski.biz/kryzys.php

 

na górę